Książka czy czytnik?

[Makuffka]

poproszono mnie ostatnio o radę dotyczącą wyboru czytnika...nie dość że się na tym nie znam to jednak preferuję tradycyjne czytanie

Lubię czuć książkę w ręku, przewracać namacalne strony, widzieć, że ktoś tę książkę czytał przede mną, wiedzieć, że mogę sobie wkleić ekslibris do swojej książki, a wreszcie móc je sobie przestawiać na półkach.

a jak u Was z książkami?

[Wercia]

Przyznam, że dla mnie czytnik jest nie tylko bardziej elegancki, ale i wygodniejszy. Książka nie zawsze mieścimi się do torebki, natomiast czytnik zawsze, a do tego nie waży zbyt wiele. Dla mnie liczy się treść a nie wygląd, zapach czy kształt książki więc korzystanie z czytnika nie stanowi dla mnie problemu, jest wręcz przyjemnością.

[Lili]

Tylko książki. Żadnych e-booków. Jak już muszę to poczytać, ale dla mnie to.. nie jest to. Ja książkę muszę czuć, lubię z nią wyjść, posiedzieć w wannie, przekartkować, powąchać, mieć, głaskać. Co jak co, nie zamienię książki na wirtualne literki .

[Kasia23]

Nigdy nie byłam jakąś humanistyczną duszą ale książki uwielbiałam od dziecka. W podstawówce nawet przerwy przesiadywałam w bibliotece aby pomagać paniom stemplować kartki Teraz jak wejdę do księgarni to ciężko jest mnie z niej wypędzić. Dlatego wydaję mi się, że nigdy nie zauroczę się tego typu postępem techniki.

[skakAnka]

przede wszystkim lubię książki i to je mi się najlepiej czyta, ale czasami zdarza mi się czytać na komórce, więc nie przeklreślam od razu czytnika. ale na tym jaki jest najlepszy to się kompletnie nie znam i niestety nie pomogę.

[Kartoflanka]

tez wole książke. moze jestem uprzedzona- bo zawsze jak się coś czytało na komputerze,to później oczy musiały dochodzić do siebie przez kilka godzin. podobno czytniki są jak ''realne książki'', że nawet oczu nie męczą. Ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Papier to jednak papier.

[Alehandrou]

Cytniki są fajne, mam jeden. Aczkolwiek ciężko czasem zdobyć na niego dobrze dostosowaną książkę, bo często te ebooki z neta są marnie wykonanae i dużo tekstu sie rozłazi. Ale lubie i książki i czytniki, nie mam ulubieńca w tej kwestii.

[(Ż)elka]

jakoś czytniki do mnie nie przemawiają, to traci dla mnie klimat... książkę trzeba dotknąć i powąchać, szeleścić kartkami. chociaż wiadomo, że 600stronicowe tomisko jest cięższe i mniej poręczne od czytnika, to jednak wolę książkę ze sobą wozić.

[Kartoflanka]

z resztą mam wrażenie,że z nimi będzie niedługo tak,że będzie można mieć czytnik,telefon i tablet w jednym.