05-10-2024, 10:22 AM
Jestem osobą wszystkozerna, wesele tradycyjne z różnym jedzeniem (mąż również wszystko je), na weselu pojawi sie typowo opcja wege dla kilku osób oraz dwie bezglutenowe, bo nie mam z tym problemu a chcemy ich dobrze ugoscic. Znajoma znowu jest wege wraz z mężem i ona nie planuje ani jednego mięsnego posilku mimo, że większość ludzi jak u Nas, lubi po prostu mięso. Nie mam z tym problemu, bo to jej wesele, ale ciekawi mnie z czego wynika narzucanie gościom swoich upodobań. Zawsze myślałam, że wesele robi się dla ludzi, a dobry gospodarz dba o wszytskich a nie tylko o siebie. Tak jak pisałam, jeden wieczór bez kotleta przeżyje, ale znam również osoby, które bez mięsa się nie obejda. Dlaczego zatem jedna strona robi wyjątki, a druga już nie. Byłam na weselu pary wege która zrobiła wyjątki i zrobili wesele z tradycyjnymi daniami, a dla siebie i gości o tych samych preferencjach zrobili po prostu osobne dania, więc widać że to nie reguła. Sorki za długi post. Jak wy robicie?