01-12-2013, 11:37 AM
ja kiedyś dostałam książkę od kolegi z klasy na urodziny, poprosiłam go żeby mi coś do niej wpisał, żebym za parę lat jak sięgnę po tę książkę to przypomniała sobie, że właśnie od niego ją dostałam i w taki miły sposób go wspomniała, on spytał: co mam ci napisać? ja: no nie wiem, cokolwiek, że mnie lubisz 
dedykacja wygląda tak:
tak... lubię cię...
i to bardzo :-)
Kuba
słodkie, prawda?

dedykacja wygląda tak:
tak... lubię cię...
i to bardzo :-)
Kuba

Między nami nic nie było
Parę nocy, trochę wina,
To za mało by Cię mieć.
Może tylko się łudziłam,
Może lekko pogubiłam,
Nie bój się, nie zrobię scen.
Parę nocy, trochę wina,
To za mało by Cię mieć.
Może tylko się łudziłam,
Może lekko pogubiłam,
Nie bój się, nie zrobię scen.